Z perspektywy naszego doświadczenia, osoby z syndromem DDA/DDD stanowią ogromną część dorosłych klientów/pacjentów oferty psychoterapeutycznej w Polsce. Szukając pomocy psychologicznej/psychiatrycznej, zgłaszają objawy (depresja, nerwica, lęk, zachowania kompulsywne, afektywna choroba dwubiegunowa, itp.) i spełniają kryteria diagnostyczne zaburzeń osobowości (zależnej, borderline itp). To, co pozwoli im uwolnić się od objawu - to praca ze źródłem problemu. Źródłem tym są doświadczenia traumatyczne doznane w relacji z pierwszymi opiekunami (lub jako konsekwencje braku tej relacji), towarzyszące wzrastaniu w warunkach zagrożenia życia/zdrowia, jakie generuje rodzina dysfunkcjonalna. Jak to robić w praktyce? Jak pracować ze źródłem? Tego studenci uczą się w naszej Szkole.
Psychoterapia zorientowana na syndrom DDA/DDD czyli psychoterapia dziecięcej traumy relacyjnej:
Psychoterapeuta pracujący tą metodą pomaga więc dorosłemu klientowi/pacjentowi złączyć jego objawy/problemy emocjonalne, psychosomatyczne, społeczne itp. ze źródłem (relacjami z opiekunami), zidentyfikować mechanizmy funkcjonowania emocjonalnego i społecznego, a tym samym wspiera proces uwalniania się od krzywdy emocjonalnej związanej z traumą relacyjną. Praca ta pozwala też klientowi/pacjentowi uwolnić się od napięcia związanego z równoczesnym przeżywaniem poczucia krzywdy i poczucia winy. Terapia prowadzona tą metodą ukierunkowana jest na odzyskanie przez klienta/pacjenta poczucia własnej wartości/ważności i na wzięcie odpowiedzialności za swoje dorosłe życie poprzez odbudowywanie zaufania do samego siebie – swoich uczuć, wyborów i mądrości.
Podążając ścieżką uznanych nurtów terapeutycznych i pojawiających się nowych teorii, swoją koncepcję Szkoła czerpie z praktyki terapeutycznej i doświadczenia, podlegających bezustannej refleksji oraz systematycznym i rzetelnym opisom. Inspiracje i odwagę wprowadzania autorskich metod pracy psychoterapeutycznej czerpiemy od mistrzów. Bliskie jest nam charakterystyczne dla Zygmunta Freuda założenie, że ludzka przeszłość w dużym stopniu kształtuje doświadczenie teraźniejszości. Znakomici praktycy, których prace także nas inspirują, to Donald Winnicott, Melanie Klein, Milton Erickson, Carl Rogers, Leslie Greenberg, Fritz Perls czy Irvin Yalom, a także „guru” podejścia systemowego: Murray Bowen, Salvador Minuchin, Haley, Virginia Satir i Paul Watzlawick. Szczególnie ważne są dla nas także koncepcje psychoterapii traumy, a w tym zwłaszcza Stephen W. Porges i stworzona przez niego teoria poliwagalna.
Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie istniejące w świecie psychoterapii teorie i metody mają swoje wzloty i upadki – cieszą się podziwem i popularnością, ale także poddawane bywają miażdżącej krytyce. Dlatego też nasze inspiracje traktujemy jako coś, co może podlegać i podlega weryfikacji, w żadnym razie zaś nie jako nienaruszalne dogmaty. Stałe pozostają jedynie założenia, które – nie zawsze wyrażane wprost – pojawiają się jako wspólny mianownik wypowiedzi przedstawicieli wszystkich nurtów psychoterapii: głównym narzędziem pracy psychoterapeuty jest on sam, a skuteczność oddziaływań psychoterapeutycznych zależy przede wszystkim od jakości relacji terapeutycznej, którą terapeuta potrafi stworzyć z klientem/pacjentem.